„Jak ci idzie teraz, gdy szkolisz ludzi w 100% online?” zapytał nasz klient.
Od marca tego roku z powodu COVID-19 pracownicy biurowi zostali odesłani do domu, skąd w większości do tej pory pracują. Ponieważ prowadziliśmy wtedy Program Osobistej Efektywności (PEP®) dla wielu uczestników, byliśmy mniej lub bardziej zmuszeni do zmiany ścieżki prowadzenia szkoleń i przejścia w tryb online. Na szczęście byliśmy dobrze przygotowani, bo już od pewnego czasu prowadziliśmy nasz program w hybrydowej formie – warsztaty stacjonarnie, coachingi online.
„Więc jak leci?” klient zapytał ponownie, przerywając moje myśli…
„Właściwie całkiem nieźle, biorąc pod uwagę liczne walki ze zmianą, jakie toczyli nasi uczestnicy, i w których my również uczestniczyliśmy” – odpowiedziałam.
Zauważyłam, że w miesiącach letnich ludzie zaczęli wracać do biura najpierw na jeden dzień w tygodniu, potem na dwa. Wszyscy myśleliśmy optymistycznie, że wkrótce sytuacja wróci do normy. Ale teraz, zgodnie z przewidywaniami, przeżywamy drugą falę pandemii, a firmy zaostrzają swoje zasady dotyczące restrykcji. Dlatego obecnie nie zaleca się, ani nie zezwala na pracę w biurze. Dlatego:
Przemyślane środowisko pracy w domu ma fundamentalne znaczenie, a kiedy już zostanie wprowadzone, możemy zacząć skupiać się na procesie PEP®, czyli na poprawie wydajności i, co jest obecnie niezwykle ważne, zmniejszeniu dużego obciążenia pracą i stresu.
„A więc tak, nasze szkolenia online PEP® osiągają dobre wyniki; powodem jest to, że przyjmujemy elastyczne podejście i odpowiadamy na potrzeby uczestników. Dlatego nasi konsultanci mogą teraz swobodnie szkolić ludzi w 100% online”.